Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Między 35. a 37. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Calahorry i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie za Chrisa wszedł Alex Iriondo. W 65. minucie kartkę dostał Ander El Haddadi, piłkarz gospodarzy. Trener Calahorry postanowił zagrać agresywniej. W 67. minucie zmienił pomocnika Andera El Haddadiego i na pole gry wprowadził napastnika José Ramóna, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 72. minucie Jon Madrazo został zmieniony przez Landera Yurrebasa, co miało wzmocnić jedenastkę Leioa. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Rodriga Sanza na Fernanda Carralera oraz Miguela Díaza na Celorria. Na murawie, jak to często zdarzało się Leioa w tym sezonie, pojawił się Íñigo Ibargoien, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 87. minucie Asiera Gotiego. Na dwie minuty przed zakończeniem meczu sędzia pokazał kartkę Iribarrenowi z drużyny gospodarzy. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał cztery żółte kartki zawodnikom Calahorry, natomiast piłkarzom gości pokazał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Leioa zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Cultural y Deportiva Leonesa. Natomiast w niedzielę Barakaldo CF będzie gościć zespół Calahorry.