Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 starć drużyna Getxo wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo siedem razy. Siedem meczów zakończyło się remisem. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Ikerowi Bilbao z zespołu gospodarzy. Była to 35. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie Igor Arnáez zastąpił Erika Polanca. Chwilę później trener Amorebiety postanowił wzmocnić linię napadu i w 61. minucie zastąpił zmęczonego Ekaina Zenitagoię. Na boisko wszedł Íñigo Orozco, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 65. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Asiera Parrę z Getxo, a w 70. minucie Íñiga Orozca z drużyny przeciwnej. Kibice Getxo nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jona Urkizę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Gorka Marcos. Na kwadrans przed zakończeniem meczu kartkę dostał Nacho Matador z Getxo. Wyraźna przewaga zespołu Amorebiety nie miała odzwierciedlenia w wyniku meczu, oddała ona cztery celne strzały. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Jedenastka Amorebiety w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Już w najbliższą sobotę zespół Getxo zawalczy o kolejne punkty w Getxo. Jego przeciwnikiem będzie Real Unión Club de Irún. Tego samego dnia Real Valladolid CF Promesas będzie gościć drużynę Amorebiety.