Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w meczu obejrzał Mickaël Malsa z drużyny gości. Była to 33. minuta meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Cádizu w 40. minucie spotkania, gdy Anthony Lozano strzelił pierwszego gola. Asystę przy bramce zanotował Luis Espino. Drużyna Mirandésu nie zraziła się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Martín Merquelanz. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomógł Maranhão. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Kilka chwil później okazało się, że dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę Cádizu przyniosły efekt bramkowy. W 47. minucie Jean-Pierre Rhyner dał prowadzenie swojej drużynie. W 63. minucie Alejo został zmieniony przez Nana. A trener Mirandésu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Álvara Peñę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Antonio Sánchez. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić kontaktową bramkę. W 72. minucie Sergio González został zmieniony przez Jorge Pomba, co miało wzmocnić zespół Cádizu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Álvara Reya na Iñiga Vicentego. Po chwili trener Cádizu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 82. minucie na plac gry wszedł Javi Navarro, a murawę opuścił Alberto Perea. W 84. minucie w drużynie Mirandésu doszło do zmiany. Mario Barco wszedł za Mickaëla Malsę. Jedenastka gości długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to aż 43 minuty, jednak drużyna Cádizu doprowadziła do remisu. Gola strzelił Nano. Sytuację bramkową stworzył Jorge Pombo. Jedenastka gości nie dała rywalom długo cieszyć się ze zdobytej bramki. W piątej minucie doliczonego czasu spotkania gola kontaktowego strzelił Jon Guridi. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. Dwie minuty później wynik ustalił Odei Onaindia. Bramka padła po podaniu Martína Merquelanza. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-3. Sędzia nie ukarał piłkarzy Cádizu żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Mirandésu będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Real Saragossa. Natomiast w niedzielę RC Deportivo de La Coruna będzie przeciwnikiem zespołu Cádizu w meczu, który odbędzie się w A Coruñie.