Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Realu Linese w 14. minucie spotkania, gdy Dopi zdobył pierwszą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. W 16. minucie kartkę dostał Abraham Pozo, piłkarz Don Benito. Zawodnicy Don Benito otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 22. minucie na listę strzelców wpisał się David Agudo. W 35. minucie sędzia przyznał kartkę Haritzowi Albisui z zespołu gości. W 38. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił David Agudo z Don Benito. Na drugą połowę jedenastka Realu Linese wyszła w zmienionym składzie, za Mousę Bandeha, Alhassana Koromę weszli Luis Alcalde, Santi Luque. Kilka chwil później okazało się, że dalsze wysiłki podejmowane przez zespół Realu Linese przyniosły efekt bramkowy. W 46. minucie bramkę wyrównującą zdobył Santi Luque. W 55. minucie Gonzalo zastąpił Robera. Trener Don Benito postanowił zagrać agresywniej. W 67. minucie zmienił obrońcę Chelego i na pole gry wprowadził napastnika Óscara Fernándeza. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Dopi z Realu Linese. Była to 73. minuta starcia. Na 13 minut przed zakończeniem meczu w zespole Don Benito doszło do zmiany. Jesús Sillero wszedł za Manu Miqula. Chwilę później trener Realu Linese postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 78. minucie na plac gry wszedł Bakr Abdellaoui, a murawę opuścił Dopi. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Realu Linese pokazał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Realu Linese będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Atlético Sanluqueño CF. Tego samego dnia Marbella FC będzie gościć drużynę Don Benito.