Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Jedenastka UE Llagostera wygrała jeden raz, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 16. a 44. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Ejea i dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę jedenastka UE Llagostera wyszła w zmienionym składzie, za Erica Jiméneza, Kuku weszli Sergio Cortés, Sascha. A trener Ejea wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Juana Peñalozę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić David Mainz. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić zwycięskiego gola. Bramkarz UE Llagostera wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w starciu sześć razy, ale nie zachował czystego konta. W 63. minucie wynik ustalił Ramón López. W 64. minucie za Davida Ballarína wszedł Nacho Lafita. Po chwili trener UE Llagostera postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 73. minucie na plac gry wszedł Anselm Pasquina, a murawę opuścił Albert Dalmau. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Ejea doszło do zmiany. Fonsi wszedł za Lucha Sáncheza. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Ejea: Juanowi Peñalozie w 80. i Fonsiemu w 83. minucie. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał pięć żółtych kartek piłkarzom Ejea, a zawodnikom UE Llagostera pokazał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna UE Llagostera rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie AE Prat. Tego samego dnia FC Barcelona Atlètic będzie przeciwnikiem zespołu Ejea w meczu, który odbędzie się w Departamencie centralnym Joan Despím.