Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 19 razy. Drużyna Rayo wygrała aż siedem razy, zremisowała dziewięć, a przegrała tylko trzy. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 36. a 41. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Rayo i jedną drużynie przeciwnej. W czwartej minucie doliczonego czasu gry za czerwoną kartkę zszedł z boiska Eddy Pascual osłabiając tym samym drużynę gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę zespół Rayo rozpoczął w zmienionym składzie, za Tita, Óscara Valentína weszli Saúl García, Santi Comesaña. Także w zespole Realu Betis w czasie przerwy zaszły zmiany, za Carlosa Acuñę, Néstora Susaetę weszli Ivan Kecojević, Dani Ojeda. Kibice Rayo nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jonathana Montiela. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 14 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić José Pozo. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić zwycięskiego gola. Na drugą połowę drużyna Rayo wyszła w zmienionym składzie, za Federica Piovaccariego, Adriego Embarbę weszli Esteban Saveljich, Álvaro García. Trener Realu Betis postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Karim Azamoum, a murawę opuścił Manu Fuster. Wysiłki podejmowane przez zespół Rayo w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 61. minucie Luis Advíncula dał prowadzenie swojej drużynie. W 74. minucie za Daniego Ojedę wszedł Carlos Acuña. Od 78. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Rayo oraz dwie drużynie przeciwnej. W 82. minucie w zespole Realu Betis doszło do zmiany. Manu Fuster wszedł za Karima Azamouma. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy w pierwszej połowie, w drugiej również dwie. Piłkarze drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę i jedną czerwoną, a w drugiej dwie żółte. Obie drużyny wymieniły po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Realu Betis rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie UD Almería. Tego samego dnia Cádiz CF będzie gościć zespół Rayo.