Jedenastka Numancii bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował piąte miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 18 razy. Jedenastka Rayo wygrała aż siedem razy, zremisowała tyle samo, a przegrała tylko cztery. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Rayo otworzyli wynik. W 19. minucie bramkę zdobył José Ulloa. Asystę przy bramce zaliczył Álvaro García. Zespół gospodarzy wyrównał wynik meczu. W 23. minucie na listę strzelców wpisał się Iván Calero. Przy zdobyciu bramki asystował Mohamed Sanhaji. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Esteban Saveljich z jedenastki gości. Była to 35. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 52. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił José Ulloa z Rayo. W 63. minucie kartkę dostał Óscar Valentín z Rayo. W tej samej minucie w drużynie Numancii doszło do zmiany. Marc Mateu wszedł za Alejandra Sanza. W tej samej minucie za Alberta Noguerę wszedł Nacho. W 66. minucie kartkę dostał Luís Gustavo, zawodnik Numancii. Trzeba było trochę poczekać, aby Mohamed Sanhaji wywołał eksplozję radości wśród kibiców Numancii, zdobywając kolejną bramkę w 73. minucie meczu. Na 13 minut przed zakończeniem spotkania kartką został ukarany Catena, piłkarz gości. W 85. minucie w zespole Numancii doszło do zmiany. Néstor Albiach wszedł za Curra Sáncheza. Chwilę później trener Rayo postanowił bronić wyniku. W 87. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Álvara Garcíę wszedł Luna, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać remis. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-2. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Rayo będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Real Saragossa. Natomiast 24 listopada UD Almería będzie gościć jedenastkę Numancii.