Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna Salamanki wygrała jeden raz, zremisowała dwa, nie przegrywając żadnego spotkania. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między piątą a 34. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu w drużynie Salamanki doszło do zmiany. David Grande wszedł za Ivána Garrida. Chwilę później trener Realu Valladolid postanowił bronić wyniku. W 63. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Gianlucę Mancusa wszedł Víctor García, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać remis. W tej samej minucie Miguel De la Fuente został zmieniony przez Óscara Gonzáleza. W tej samej minucie w zespole Salamanki doszło do zmiany. David Gallego wszedł za Guille Andrésa. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Javierowi Apariciowi z drużyny gości. Była to 85. minuta spotkania. W 86. minucie czerwoną kartkę obejrzał Javier Aparicio, tym samym zespół gości musiał końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. W 88. minucie Javi Navas został zmieniony przez Álvara Santosa, co miało wzmocnić drużynę Salamanki. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kike'a Péreza na Moctara El Hacena. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 14 grudnia drużyna Salamanki zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie CD Guijuelo. Natomiast 15 grudnia Salamanca CF UDS zagra z zespołem Realu Valladolid na jego terenie.