Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 spotkań drużyna Levante II wygrała sześć razy i tyle samo razy przegrywała. Sześć meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Pod koniec pierwszej połowy jedynego gola meczu strzelił Marc Carbó dla jedenastki Badalony. Bramka padła w tej samej minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Badalony. W 47. minucie kartkę dostał Javier Ontiveros z Levante II. W 56. minucie w drużynie Badalony doszło do zmiany. Joel Toledo wszedł za Kiliana Durána. W 57. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Ismaela Moyana z Badalony, a w 64. minucie Roberta Costę z drużyny przeciwnej. Chwilę później trener Levante II postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 66. minucie na plac gry wszedł Cantero, a murawę opuścił Dani Sandoval. W 67. minucie kartką został ukarany Arturo Molina, zawodnik gości. W 76. minucie Abel Suárez zastąpił Hugona Estebana. W 86. minucie Isaac Danzo został zmieniony przez Chumę, co miało wzmocnić jedenastkę Levante II. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Chemę Moreno na Toni Jou. W drugiej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Robusté, piłkarz Badalony. W drugiej połowie nie padły bramki. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy Badalony otrzymali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy trzy. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Levante II w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Już w najbliższą sobotę jedenastka Badalony zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Hércules Alicante. Natomiast 15 grudnia Club Gimnastic de Tarragona zagra z jedenastką Levante II na jej terenie.