Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 meczów zespół Almeríi wygrał pięć razy, ale więcej przegrywał, bo osiem razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Między 16. a 44. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Almeríi i jedną drużynie przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Almeríi w 45. minucie spotkania, gdy Darwin Núñez strzelił pierwszego gola. Przy strzeleniu gola pomagał Sergio Aguza. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Almeríi. Trener Saragossy postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił pomocnika Jamesa Omonigho i na pole gry wprowadził napastnika Miguela Linaresa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Niedługo później Miguel Linares wywołał eksplozję radości wśród kibiców Saragossy, zdobywając bramkę w 65. minucie meczu. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Raúl Guti. W 66. minucie Iván Martos został zastąpiony przez Luciena Owonę. W 68. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Carlosa Nietę z Saragossy, a w 83. minucie Jonathana z drużyny przeciwnej. W 69. minucie Jorge Pombo został zmieniony przez Giorgiego Papunashvilego, co miało wzmocnić zespół Saragossy. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ante Czoricia na Arvina Appiaha. Trener Almeríi wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Juana Munoza. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić José Lazo. W 87. minucie kartką został ukarany Raúl Guti, zawodnik gości. W tej samej minucie w drużynie Saragossy doszło do zmiany. Álex Blanco wszedł za Shinjego Kagawę. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze Almeríi otrzymali w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Almeríi zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Elche CF. Tego samego dnia Albacete Balompié zagra z jedenastką Saragossy na jej terenie.