Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 31. a 37. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Na początku drugiej połowy piłkarze San Fernando nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 50. minucie bramkę zdobył Jorge García. W 51. minucie sędzia pokazał kartkę Mariowi Gómezowi z Méridy Asociación. W 61. minucie za Antonia Pinę wszedł Dani Espinar. Trener Méridy Asociación postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Diego del Castillo i na pole gry wprowadził napastnika Miguela Espinara, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwa gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W 65. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Jesúsa Menę z Méridy Asociación, a w 69. minucie Jorge Garcíę z drużyny przeciwnej. W 70. minucie w zespole Méridy Asociación doszło do zmiany. Héctor Martínez wszedł za Miguela Espinara. A kibice San Fernando nie mogli już doczekać się wprowadzenia Brunona Herrera. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Jorge García. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom San Fernando: Alexandrowi Toscanowi w 79. i Brunonowi Herrerowi w 82. minucie. Na 11 minut przed zakończeniem meczu w zespole San Fernando doszło do zmiany. Javi Gómez wszedł za Alexandra Toscana. Wysiłki podejmowane przez drużynę Méridy Asociación w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 85. minucie na listę strzelców wpisał się Jesús Mena. Na trzy minuty przed zakończeniem spotkania kartkę dostał Héctor Martínez, zawodnik gospodarzy. W 88. minucie w zespole San Fernando doszło do zmiany. Ismael Gallar wszedł za Pedro Ríosa. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia pokazał trzy żółte kartki piłkarzom Méridy Asociación, natomiast zawodnikom gości przyznał sześć. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 8 grudnia jedenastka San Fernando będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie CD Don Benito. Tego samego dnia CF Talavera de la Reina będzie gościć drużynę Méridy Asociación.