Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Zespół Hueski wygrał aż trzy razy, zremisował siedem, nie przegrywając żadnego meczu. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie dostał Róbert Mazan z CD Tenerife. Była to 35. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 58. minucie żółtą kartkę obejrzał Filip Malbaszić z zespołu gospodarzy. Po chwili trener Hueski postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 65. minucie na plac gry wszedł Sergio Gómez, a murawę opuścił Juan Carlos. W 71. minucie Cristo González zastąpił Eugeniego Valderramę. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie CD Tenerife doszło do zmiany. Javier Alonso wszedł za Alberta Jiméneza. Trener CD Tenerife wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Susa Santanę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Nahuel Leiva. W 79. minucie czerwoną kartkę obejrzał Róbert Mazan, tym samym zespół gospodarzy musiał końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. W 81. minucie Dani Gómez został zmieniony przez Shaquella Moore'a, co miało wzmocnić drużynę CD Tenerife. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Daniego Rabę na Daniego Escrichego. W doliczonym czasie gry żółte kartki otrzymał Ortolá z CD Tenerife i Jorge Pulido, Eugeni Valderrama z zespołu gości. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze CD Tenerife obejrzeli w meczu trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy dwie żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół CD Tenerife zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie Girona FC. Natomiast w sobotę Real Oviedo zagra z drużyną Hueski na jej terenie.