Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 31. minucie kartkę dostał Alex Iriondo, zawodnik Leioa. W 34. minucie za Zabarte'a wszedł Samuel Goñi. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 51. minucie sędzia pokazał kartkę Mikelowi Praderze z zespołu gospodarzy. W 60. minucie w drużynie Osasuny doszło do zmiany. Oier Calvillo wszedł za Elura Meoquiego. A kibice Leioa nie mogli już doczekać się wprowadzenia Raly'ego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Alex Iriondo. W 63. minucie Chris został zmieniony przez Íñiga Ibargoiena, co miało wzmocnić zespół Leioa. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jonathana Gonzáleza na Marcosa Mendesa w 75. minucie. Między 65. a 88. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Wyjątkowa nieporadność napastników Osasuny była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia przyznał dwie żółte kartki piłkarzom Leioa, natomiast zawodnikom gości pokazał trzy. Drużyna Leioa w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast jedenastka gości wykorzystała wszystkie zmiany. 17 listopada drużyna Osasuny zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Barakaldo CF. Tego samego dnia Arenas Club de Getxo będzie gościć jedenastkę Leioa.