Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 18 razy. Jedenastka Deportivo La Coruna wygrała aż 10 razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko pięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Tomasz Pekhart wywołał eksplozję radości wśród kibiców Las Palmas , zdobywając bramkę w 14. minucie starcia. To już trzecie trafienie tego piłkarz w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Pedri. W 24. minucie kartkę dostał Martín Mantovani z zespołu gospodarzy. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Las Palmas, strzelając kolejnego gola. W 31. minucie Tomasz Pekhart ponownie pokonał bramkarza zmieniając wynik na 2-0. Przy strzeleniu gola po raz kolejny pomógł Pedri. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy kartkę dostał Vicente Gómez, zawodnik Deportivo La Coruna. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Między 46. a 55. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Kibice Deportivo La Coruna nie mogli już doczekać się wprowadzenia Christiana Santosa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Borja Galán. W 63. minucie za Vicente Gómeza wszedł Saša Jovanović. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Las Palmas w 66. minucie spotkania, gdy Jonathan Viera zdobył z rzutu karnego trzecią bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. W 70. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Áleksa Bergantiñosa z Deportivo La Coruna, a w 75. minucie Aythamiego Artiles'a z drużyny przeciwnej. W 85. minucie Slavoljub Srnić został zmieniony przez Cristiana Cedrésa, a za Tomasza Pekharta wszedł na boisko Javi Castellano, co miało wzmocnić jedenastkę Las Palmas. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Borję Valle na Yaga Gandoya. Po chwili trener Las Palmas postanowił bronić wyniku. W pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku postawił na defensywę. Za pomocnika Jonathana Vierę wszedł Dani Castellano, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-0. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek jedenastka Las Palmas zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Cádiz CF. Natomiast w niedzielę Malaga Club de Futbol zagra z jedenastką Deportivo La Coruna na jej terenie.