Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Jedenastka Girony wygrała aż cztery razy, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Girony w piątej minucie spotkania, gdy Cristhian Stuani zdobył pierwszą bramkę. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomagał Jozabed. Między 12. a 43. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Girony i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Girony. W 53. minucie za Jozabeda wszedł Jairo Izquierdo. W 58. minucie kartkę dostał Alcalá z drużyny gości. Po chwili trener Racinga Santander postanowił wzmocnić linię pomocy i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Aristote'a Nkakę. Na boisko wszedł Sergio Ruiz, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W tej samej minucie w zespole Racinga Santander doszło do zmiany. Nuha Marong wszedł za Davida Rodrígueza. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Girony, strzelając kolejnego gola. W 70. minucie wynik na 0-2 podwyższył Gumbau. Sytuację bramkową stworzył Marc Gual. W 75. minucie Marc Gual został zmieniony przez Pape'a Diamankę, a za Gumbaua wszedł na boisko Álex Gallar, co miało wzmocnić jedenastkę Girony. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Maria Ortiza na Cejuda. W 80. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Davida Barrala z Racinga Santander, a w 81. minucie Cristhiana Stuaniego z drużyny przeciwnej. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. Na cztery minuty przed zakończeniem pojedynku na listę strzelców wpisał się Álex Granell. W doliczonej czwartej minucie spotkania kartkę dostał Juanpe, zawodnik Girony. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-3. Wyjątkowa nieporadność napastników Racinga Santander była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom Racinga Santander, a zawodnikom gości wręczył pięć. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Girony będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Elche CF. Natomiast w niedzielę SD Huesca będzie gościć zespół Racinga Santander.