Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna Ebro wygrała jeden raz, zremisowała trzy, nie przegrywając żadnego meczu. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Między 23. a 38. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu sędzia pokazał kartkę Ablowi Morenowi z Ebro. Trener Ebro postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił pomocnika Álvara Gonzáleza i na pole gry wprowadził napastnika Juana Barrosa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 61. minucie za Eloiego Amagata wszedł Pedro Del Campo. Między 67. a 79. minutą, boisko opuścili piłkarze UE Olot: Xumetra, Lluís Aspar, na ich miejsce weszli: Natalio, Vivancos. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Adrii de Mesy, Frana Garcíi zajęli: Stephane Emaná, Liam Blie. Pod koniec meczu jedynego gola z karnego strzelił Héctor Simón dla zespołu UE Olot. Bramka padła w tej samej minucie. Od 84. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom UE Olot i jedną drużynie przeciwnej. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, natomiast w drugiej trzy. Piłkarze Ebro obejrzeli w pierwszej połowie dwie żółte kartki, a w drugiej dostali tyle samo. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka UE Olot będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Cornelli de Llobregat. Jej rywalem będzie UE Cornellà. Natomiast w niedzielę RCD Espanyol Barcelona II będzie przeciwnikiem zespołu Ebro w meczu, który odbędzie się w Saragossie.