Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 spotkań jedenastka Badalony wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Barcelony Atletic w drugiej minucie spotkania, gdy Abel Ruiz zdobył pierwszą bramkę. W 33. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Jonathana Zongę z Badalony, a w 45. minucie Riquiego Puiga z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Barcelony Atletic. Między 49. a 57. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Badalony i jedną drużynie przeciwnej. W 62. minucie w zespole Badalony doszło do zmiany. Cris Montes wszedł za Ivána Malóna. W 77. minucie za Abla Ruiza wszedł Ferrán Sarsanedas. W tej samej minucie Jonathan Zongo został zmieniony przez Ismaela Moyana, a za Joela Toleda wszedł na boisko Hugo Esteban, co miało wzmocnić drużynę Badalony. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Monchu na Javiera Delgada. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. Gola na 0-2 w doliczonym czasie gry strzelił Javier Delgado. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry w jedenastce Barcelony Atletic doszło do zmiany. Nils Mortimer wszedł za Alejandra Marquésa. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-2. Sędzia przyznał trzy żółte kartki piłkarzom Badalony, natomiast zawodnikom gości wręczył dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Badalony rozegra kolejny mecz w Encampie. Jego rywalem będzie FC Andorra. Tego samego dnia Club Gimnastic de Tarragona zagra z drużyną Barcelony Atletic na jej terenie.