Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Zespół Calahorry wygrał dwa razy, zremisował tyle samo, a przegrał tylko raz. Już w pierwszych minutach drużyna Realu Union próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 21. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Alberta Morgada z Calahorry, a w 33. minucie Daniego Estradę z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Calahorry w 37. minucie spotkania, gdy Sergio Parla strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Calahorry. Na drugą połowę zespół Calahorry wyszedł w zmienionym składzie, za Ivána de Lizarrondo wszedł Iribarren. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania arbiter pokazał kartkę Ekhiemu Senarowi z drużyny gości. W 63. minucie Ekhi Senar został zastąpiony przez Maria Capeletego. Między 67. a 75. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Calahorry i jedną drużynie przeciwnej. W 68. minucie Emilio Lozano został zmieniony przez Kamala, co miało wzmocnić zespół Calahorry. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Xabiego Cárdenasa na Gorkę Larruceę. Trener Realu Union postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił pomocnika Aitora Aranzabe'a i na pole gry wprowadził napastnika Mikela Orbegoza. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Po chwili trener Calahorry postanowił bronić wyniku. W 87. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Chacopina wszedł Echaide, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę jedenastce gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. Arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom Calahorra: Chacopinowi w 88. i Iribarrenowi w 90. minucie. W pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania gola samobójczego strzelił zawodnik Realu Union Borda. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-0. Sędzia w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a w drugiej cztery. Zawodnicy Realu Union dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną więcej. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Calahorry będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Lezamie. Jego rywalem będzie Bilbao Athletic. Natomiast 1 września Cultural y Deportiva Leonesa zagra z drużyną Realu Union na jej terenie.