Zespół Ponferradinej bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała szóste miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół Cartagenej wygrał dwa razy, zremisował tyle samo, nie przegrywając żadnego meczu. Już w pierwszych minutach drużyna Cartagenej próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Ponferradinej w 20. minucie spotkania, gdy Agus Medina strzelił pierwszego gola. Bramka padła po podaniu Sergiego Enricha. W 39. minucie w jedenastce Cartagenej doszło do zmiany. Shinji Okazaki wszedł za Lunę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Ponferradinej. W 61. minucie Erik Morán zastąpił Paula Antona. W tej samej minucie w drużynie Ponferradinej doszło do zmiany. José Naranjo wszedł za Kike Saveria. A kibice Cartagenej nie mogli już doczekać się wprowadzenia Alfreda Ortuña. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Mohammed Dauda. W 65. minucie Pablo De Blasis został zmieniony przez Neskesa, co miało wzmocnić zespół Cartagenej. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Sergiego Enricha na Edu Espiaua. Niedługo później trener Ponferradinej postanowił bronić wyniku. W 80. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Daniego Ojedę wszedł Paris Adot, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Ponferradinej utrzymać prowadzenie. W 81. minucie Cristian Rodríguez został zmieniony przez José Ama, co miało wzmocnić drużynę Ponferradinej. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Áleksa Gallara na Berta Cayargę. W drugiej połowie nie padły bramki. Przewaga jedenastki Cartagenej w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi drużyna poniosła porażkę. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedenastka gospodarzy wymieniła czterech graczy. Natomiast zespół Ponferradinej w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Już w najbliższy wtorek drużyna Ponferradinej zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SD Huesca. Tego samego dnia CD Leganés będzie gościć zespół Cartagenej.