Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Fuenlabrady przebywa na dole tabeli zajmując 19. miejsce, za to drużyna Oviedo zajmując siódmą pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół Fuenlabrady wygrał jeden raz, zremisował trzy, nie przegrywając żadnego spotkania. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Fuenlabrada: Damiánowi w 10. i Rubénowi Pulidowi w 44. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Oviedo postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 62. minucie na plac gry wszedł Jorge Pombo, a murawę opuścił Jimmy Suárez. Trener Fuenlabrady postanowił zagrać agresywniej. W 64. minucie zmienił pomocnika Pedro Leóna i na pole gry wprowadził napastnika Romana Zozulję, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwa gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 76. minucie za Borję Sáncheza wszedł Jonathan Montiel. Od 79. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy oraz trzy drużynie przeciwnej. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu pięć żółtych kartek, a ich przeciwnicy trzy. Jedenastka Fuenlabrady w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Drużyny będą miały 12-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 31 grudnia drużyna Oviedo będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie SD Ponferradina. Natomiast 2 stycznia UD Ibiza zagra z jedenastką Fuenlabrady na jej terenie.