Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Zespół Mirandésu wygrał aż pięć razy, zremisował raz, a przegrał tylko trzy. Już w pierwszych minutach zespół Las Palmas próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 25. minucie kartkę dostał Dani Vivian, zawodnik Mirandésu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Mirandésu w 31. minucie spotkania, gdy Cristo González zdobył pierwszą bramkę. To już trzecie trafienie tego zawodnika w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Álex López. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Mirandés: Cristowi Gonzálezowi w 32. i Áleksowi Lópezowi w 34. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Mirandésu. W 68. minucie kartkę dostał Dani Castellano z Las Palmas. W 70. minucie Edu Espiau został zastąpiony przez Paua Miguéleza. A kibice Las Palmas nie mogli już doczekać się wprowadzenia Claudia. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Maikel Mesa. Na sześć minut przed zakończeniem meczu arbiter ukarał kartką Erika Jirkę, piłkarza gospodarzy. W 85. minucie w drużynie Las Palmas doszło do zmiany. Óscar Clemente wszedł za Benita Ramíreza. Chwilę później trener Mirandésu postanowił bronić wyniku. W 86. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Crista Gonzáleza wszedł Pablo Trigueros, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Mirandésu utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi Mirandésu udało się strzelić gola i wygrać. W tej samej minucie w drużynie Mirandésu doszło do zmiany. Sergio Moreno wszedł za Pabla Martíneza. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania sędzia pokazał kartki Raúlowi Lizoáinowi z Mirandésu i Ale Díezowi z jedenastki gości. Dopiero w drugiej połowie Erik Jirka wywołał eksplozję radości wśród kibiców Mirandésu, strzelając kolejnego gola w drugiej minucie doliczonego czasu meczu pojedynku. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-0. Przewaga zespołu Las Palmas w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Zespół Mirandésu zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia przyznał pięć żółtych kartek zawodnikom Mirandésu, natomiast piłkarzom gości pokazał dwie. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast jedenastka Las Palmas w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 7 lutego zespół Mirandésu zawalczy o kolejne punkty w Castellón de la Planej. Jego przeciwnikiem będzie CD Castellón. Tego samego dnia CE Sabadell FC zagra z drużyną Las Palmas na jej terenie.