Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Mirandésu zajmował 14., natomiast jedenastka Hueski - 15. pozycję. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Zespół Mirandésu wygrał aż pięć razy, a przegrał tylko trzy. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między ósmą a 42. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Mirandésu i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 57. minucie Cristian Salvador został zmieniony przez Mikela Rica. Kibice Hueski nie mogli już doczekać się wprowadzenia Juana Carlosa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić David Ferreiro. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić zwycięską bramkę. Dopiero w drugiej połowie Marc Mateu wywołał eksplozję radości wśród kibiców Hueski, strzelając gola w 68. minucie spotkania. Przy zdobyciu bramki pomagał Adolfo Gaich. Chwilę później trener Mirandésu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 71. minucie na plac gry wszedł César Gelabert, a murawę opuścił Alejandro Marqués. Między 72. a 87. minutą, boisko opuścili zawodnicy Mirandésu: Brugui, Álex López, Oriol Rey, Rodrigo Riquelme, na ich miejsce weszli: Iñigo Vicente, Haissem Hassan, Marcos Olguín, Rementeria. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Adolfa Gaicha, Julia Buffariniego, Marca Mateu zajęli: Andrei Rațiu, Dani Escriche, Kelechi Nwakali. Od 83. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości. Zespół Hueski zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Piłkarze Mirandésu obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy wymienili po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Mirandésu rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie CF Fuenlabrada. Natomiast 21 listopada UD Ibiza zagra z drużyną Hueski na jej terenie.