Zespół Espanyolu Barcelona bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała trzecią pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem zespołu Espanyolu Barcelona. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Mirandésu w piątej minucie spotkania, gdy Víctor Meseguer zdobył pierwszą bramkę. W zdobyciu bramki pomógł Álex López. Zawodnicy gości odpowiedzieli strzeleniem gola. W 32. minucie na listę strzelców wpisał się Raúl de Tomás. To już szesnaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Adri Embarba. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. W 55. minucie w drużynie Espanyolu Barcelona doszło do zmiany. Landry Dimata wszedł za Melendę. W 68. minucie Adri Embarba zastąpił Nica Melameda. W tej samej minucie w zespole Espanyolu Barcelona doszło do zmiany. Keidi Bare wszedł za Davida Lópeza. W 73. minucie żółtą kartką został ukarany Darder, zawodnik gości. W tej samej minucie czerwoną kartkę obejrzał Ricard Pujol, tym samym drużyna gości musiała znaczną część drugiej połowy grać w dziesiątkę, mimo to zdołała jeszcze poprawić wynik. Chwilę później trener Mirandésu postanowił wzmocnić linię pomocy i w 75. minucie zastąpił zmęczonego Áleksa Lópeza. Na boisko wszedł Genaro Rodríguez, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. A trener Espanyolu Barcelona wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Wu Leiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 14 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Javi Puado. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić wyrównującego gola. W 84. minucie Darder został zmieniony przez Frana Méridę, co miało wzmocnić zespół Espanyolu Barcelona. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Crista Gonzáleza na Simóna Morena. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Mirandésu przyniosły efekt bramkowy. W 89. minucie Simón Moreno dał prowadzenie swojemu zespołowi. Asystę przy bramce zaliczył Pacheco. W doliczonej trzeciej minucie starcia w drużynie Mirandésu doszło do zmiany. Erik Jirka wszedł za Pacheca. Niedługo później Nico Melamed wywołał eksplozję radości wśród kibiców Espanyolu Barcelona, strzelając kolejnego gola w piątej minucie doliczonego czasu starcia spotkania. Bramka padła po podaniu Leandra Cabrery. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Espanyolu Barcelona pokazał jedną żółtą i jedną czerwoną. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Espanyolu Barcelona w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. 20 marca zespół Espanyolu Barcelona będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie UD Logroñés. Natomiast 22 marca Real Saragossa będzie rywalem drużyny Mirandésu w meczu, który odbędzie się w Saragossie.