Od pierwszych minut drużyna Burgosu zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu FC Andorra była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 51. minucie za Marca Aguada wszedł Rubén Bover. W 52. minucie w jedenastce FC Andorra doszło do zmiany. David Martín wszedł za Ismę Cerra. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Burgosu w 57. minucie spotkania, gdy Javi Gómez zdobył pierwszą bramkę. Bramka padła po podaniu Juanmy Garcíi. W następstwie utraty bramki trener FC Andorra postanowił zagrać agresywniej. W 64. minucie zmienił obrońcę Áleksa Pastora i na pole gry wprowadził napastnika Carlosa Martíneza. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Między 65. a 80. minutą, boisko opuścili zawodnicy Burgosu: Ryan Leak, Leonardo Pisculichi, Roberto Alarcón, Eneko Undabarrena, Javi Gómez, na ich miejsce weszli: Miki Muñoz, Guillermo Fernández, Saúl Berjón, Galder Cerrajería, Claudio Medina. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Marca Pedrazy, Riveroli zajęli: Iker Goujón, Sergi Serrano. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Burgos: Miki Muñoz w 84. i Raúlowi Navarrowi w 89. minucie. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Burgosu, strzelając kolejnego gola. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Saúl Berjón. Przy strzeleniu gola pomagał Guillermo Fernández. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-0. Zespół Burgosu był w posiadaniu piłki przez 100 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. Arbiter nie ukarał piłkarzy FC Andorra żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie.