Jedenastka Burgosu przed meczem zajmowała 19. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 30. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Césara Gelaberta z Mirandésu, a w 41. minucie Álvara Rodrígueza z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Burgosu w 43. minucie spotkania, gdy Grego Sierra zdobył pierwszą bramkę. Przy zdobyciu bramki pomagał Andy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Burgosu. Na drugą połowę drużyna Mirandésu wyszła w zmienionym składzie, za Haissema Hassana wszedł Simón Moreno. W 59. minucie Pablo Valcarce zastąpił Raúla Navarra. W 68. minucie César Gelabert został zmieniony przez Rodriga Riquelmego, a za Sergia Camella wszedł na boisko Alejandro Marqués, co miało wzmocnić jedenastkę Mirandésu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Juanmę Garcíę na Saúla Berjóna. Chwilę później trener Burgosu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 69. minucie na plac gry wszedł Guillermo Fernández, a murawę opuścił Álex Alegría. W 78. minucie w zespole Burgosu doszło do zmiany. Riki Rodríguez wszedł za Miki Muñoz. A trener Mirandésu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Bruguiego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Iñigo Vicente. W tej samej minucie Andy został zmieniony przez Aitora Córdobę, co miało wzmocnić jedenastkę Burgosu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Víctora Meseguera na Áleksa Lópeza. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga drużyny Mirandésu w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Mirandésu rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie SD Eibar. Natomiast 10 października AD Alcorcón będzie gościć jedenastkę Burgosu.