Jedenastka Realu Betis przed meczem zajmowała 22. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny Logronés. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Real Betis: Albertowi Benitowi w 8. i Danielowi Torresowi w 28. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kibice Realu Betis nie mogli już doczekać się wprowadzenia Ortuña. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Álvaro Peña. Posunięcie trenera było słuszne. Ortuña strzelił wyrównującego gola w trzeciej minucie doliczonego czasu meczu spotkania. W 57. minucie kartkę obejrzał Flavien-Enzo Boyomo z Realu Betis. W 68. minucie Roni został zmieniony przez Rubéna Martíneza. W tej samej minucie trener Logronés postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Paulino, a murawę opuścił Unai Medina. W 69. minucie boisko opuścili zawodnicy Realu Betis: Jean Sepp, Manu Fuster, a na ich miejsce weszli Daniel Torres, Alberto Benito. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Real Betis: Romanowi Zozuli w 70. i Franowi Garcíi w 72. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Logronés w 74. minucie spotkania, gdy Nano zdobył pierwszą bramkę. W zdobyciu bramki pomógł Olaetxea. W 82. minucie Nano został zmieniony przez Leonarda Aceveda, a za Damiána Petcoffa wszedł na boisko Jaime Sierra, co miało wzmocnić zespół Logronés. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Frana Garcíę na Diego Caballa. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartką został ukarany Leonardo Acevedo, zawodnik gości. Mimo że drużyna Realu Betis nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 72 ataki oddała tylko cztery celne strzały, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. Dwie minuty później na listę strzelców wpisał się Ortuño. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy strzeleniu gola pomagał Cedric Teguia. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Sędzia przyznał pięć żółtych kartek zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Logronés pokazał jedną. Obie jedenastki wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie. 14 marca drużyna Logronés będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Malaga Club de Futbol. Tego samego dnia CD Tenerife będzie rywalem jedenastki Realu Betis w meczu, który odbędzie się w Santa Cruz de Teneryfie.