Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się remisem. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 61. minucie Roberto Olabe został zmieniony przez Jose Reyesa. W tej samej minucie w jedenastce Extremadury doszło do zmiany. Nando García wszedł za Kike Márqueza. Trener Almeríi postanowił zagrać agresywniej. W 64. minucie zmienił pomocnika Juana Narváeza i na pole gry wprowadził napastnika Luisa Rioję, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy arbiter przyznał kartkę Lucienowi Owonie z Almeríi. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Extremadury w 67. minucie spotkania, gdy Lolo González strzelił z karnego pierwszego gola. W 77. minucie David Rocha został zmieniony przez Sergia Aguzę, a za Romerę wszedł na boisko Pablo Caballero, co miało wzmocnić zespół Almeríi. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Alberta Pereę na Fausta Tienzę. W drugiej minucie doliczonego czasu gry sędzia pokazał kartkę Caście, zawodnikowi gospodarzy. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Extremadury będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Maladze. Jej rywalem będzie Malaga Club de Futbol. Tego samego dnia Club Gimnastic de Tarragona zagra z jedenastką Almeríi na jej terenie.