Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 pojedynków jedenastka San Fernando wygrała cztery razy i tyle samo razy przegrywała. Cztery mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał José Carrascowi z drużyny gospodarzy. Była to dziewiąta minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 46. minucie sędzia ukarał kartką Gabi Ramos, piłkarza gości. Po chwili trener San Fernando postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 52. minucie na plac gry wszedł Manu Ramírez, a murawę opuścił Pablo Sánchez. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników San Fernando w 52. minucie spotkania, gdy Pau Franch zdobył pierwszą bramkę. To już siódme trafienie tego piłkarza w sezonie. W 53. minucie za Davida Morena wszedł Gato. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę obejrzał Lolo Guerrero z San Fernando. Kibice Realu Linese nie mogli już doczekać się wprowadzenia Bubę Bakariego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Joe Oliver. Sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom Real Linese: Sanie N'Diaye w 85. minucie i Gastónowi Cellerinowi w drugiej minucie doliczonego czasu meczu. Jedenastka San Fernando zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała trzy celne strzały. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom San Fernando wręczył dwie. Zespół Realu Linese w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół San Fernando będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Club Recreativo Granada. Tego samego dnia Marbella FC będzie gościć drużynę Realu Linese.