Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć spotkań zespół Rápido Bouzas wygrał jeden raz, ale więcej przegrywał, bo aż cztery razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Coruxo: Antónowi de Vicentemu w 35. i Bori Yebrze w 38. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 56. minucie Juan Barros zastąpił Santiego Samanesa. W 59. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Pitu Doncelowi, zawodnikowi gości. Kibice Rápido Bouzas nie mogli już doczekać się wprowadzenia Carlosa Pereirę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy. Murawę musiał opuścić Álvaro Clausí. Chwilę później trener Coruxo postanowił bronić wyniku. W 71. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Pitu Doncela wszedł Guille De Francisco, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Coruxo utrzymać remis. Między 72. a 83. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Coruxo i jedną drużynie przeciwnej. W 78. minucie Adrián Gómez został zmieniony przez Victora Calarge'a, a za Diego Diza wszedł na boisko Kiko González, co miało wzmocnić drużynę Rápido Bouzas. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mateo Mígueza na Óscara Martíneza. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia przyznał pięć żółtych kartek oraz jedną czerwoną zawodnikom Coruxo, a piłkarzom gospodarzy wręczył jedną żółtą. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Rápido Bouzas będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Madrycie. Jej rywalem będzie AD Unión Adarve Barrio del Pilar. Natomiast 14 kwietnia Pontevedra CF zagra z jedenastką Coruxo na jej terenie.