Po fatalnym sezonie 2019/2020, w którym ekipa z Estadi Cornella-El Prat zdobyła jedynie 25 punktów i spadła z Primera Division, RCD Espanyol w dobrym stylu, na kilka kolejek przed końcem rozgrywek, wraca na najwyższy szczebel krajowych rozgrywek. Radość po remisie Katalończycy swój sukces mogli ogłosić po sobotnim meczu w Saragossie. W starciu z miejscowym Realem padł bezbramkowy remis, który jednak daje piłkarzom Vicente Moreno pewną przewagę nad trzecią w lidze Almerią. Do końca rozgrywek zostały cztery mecze i nawet, gdyby Almerii udało się zrównać z punktami z Espanyolem (różnica wynosi obecnie 12 "oczek"), to zarówno starcia bezpośrednie, jak i bilans bramkowy działają na korzyść "Kanarków". Zobacz także: Primera División. Xavi Hernandez nie wróci do Barcelony? Może zostać na dłużej w Katarze Powrót derbów RCD Espanyol będzie więc pierwszym beniaminkiem hiszpańskiej ekstraklasy w sezonie 2021/2022. To oznacza, że już za kilka miesięcy kibice będą mogli znowu zobaczyć ligowe derby Katalonii między "Blanquiazules" i FC Barceloną.Po 38 rozegranych meczach Espanyol ma na swoim koncie 78 punktów. Drużyna zmierzy się jeszcze przed końcem sezonu z Cartageną, Ponferradiną, Tenerife i Alcorcon. Dwóch kolejnych beniaminków Do "Kanarków" dołączą w Primera Division jeszcze dwie drużyny. Klub, który zajmie drugie miejsce w lidze, uzyska awans bezpośredni. Z kolei trzeciego beniaminka wyłoni turniej play-off, w którym wezmą udział ekipy z trzeciego, czwartego, piątego i szóstego miejsca.