Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 50 starć jedenastka WIT Tbilisi wygrała 23 razy i zanotowała 16 porażek oraz 11 remisów. Od pierwszych minut drużyna Lokomotivu Tbilisi zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki WIT Tbilisi była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Irakli Sikharulidze wywołał eksplozję radości wśród kibiców Lokomotivu Tbilisi, strzelając gola w 58. minucie spotkania. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Trener WIT Tbilisi postanowił zagrać agresywniej. W 71. minucie zmienił obrońcę Lukę Tatkhashvilego i na pole gry wprowadził napastnika Tornike'a Muzashvilego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 72. minucie za Lukę Vardzelashvilego wszedł Dimitri Khutsianidze. W 78. minucie w jedenastce WIT Tbilisi doszło do zmiany. Luka Janelidze wszedł za Lashę Nanobashvilego. Drużyna WIT Tbilisi ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Lokomotivu Tbilisi, zdobywając kolejną bramkę. Gola na 0-2 strzelił po raz drugi w tej samej minucie Irakli Sikharulidze. Chwilę później trener Lokomotivu Tbilisi postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 80. minucie zastąpił zmęczonego Tornike'a Kirkitadzego. Na boisko wszedł Irakli Komakhidze, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-2. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka WIT Tbilisi rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie FC Saburtalo Tbilisi. Tego samego dnia FC Chikhura Sachkhere będzie przeciwnikiem zespołu Lokomotivu Tbilisi w meczu, który odbędzie się w Tbilisi.