Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 40 pojedynków jedenastka Lokomotivu Tbilisi wygrała 19 razy i zanotowała 13 porażek oraz osiem remisów. Od pierwszych minut jedenastka Dili Gori zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Lokomotivu Tbilisi była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na początku drugiej połowy jedyną bramkę meczu zdobył Teimuraz Shonia dla drużyny Lokomotivu Tbilisi. Bramka padła w tej samej minucie. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. W 70. minucie Alvin Fortes został zastąpiony przez Nugzara Spanderashvilego. Chwilę później trener Lokomotivu Tbilisi postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 71. minucie zastąpił zmęczonego Teimuraza Shonię. Na boisko wszedł Beka Dartsmelia, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 78. minucie Giorgi Kutsia został zmieniony przez Tengiza Tsikaridzego, co miało wzmocnić zespół Dili Gori. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Data Kirkitadzego na Tornike'a Kirkitadzego. A trener Dili Gori wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Felipe Paima. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 14 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Levan Nonikashvili. W 89. minucie w drużynie Lokomotivu Tbilisi doszło do zmiany. Davit Jikia wszedł za Iraklego Sikharulidzego. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Lokomotivu Tbilisi będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie FC WIT Georgia Tbilisi. Natomiast w niedzielę FC Saburtalo Tbilisi zagra z zespołem Dili Gori na jego terenie.