Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 63 razy. Zespół Dinamo Tbilisi wygrał aż 50 razy, zremisował pięć, a przegrał tylko osiem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to zawodnicy Dinamo Tbilisi otworzyli wynik. W trzeciej minucie po rozpoczęciu na listę strzelców wpisał się Levan Kutalia. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć zdobytych bramek. W 12. minucie kartkę obejrzał Jaba Ugulava z drużyny gości. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Dinamo Tbilisi, strzelając kolejnego gola. W 25. minucie nie dał szans obrony bramkarzowi Giorgi Papava. Prawie natychmiast Vili Isiani wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sioni Bolnisi, zdobywając bramkę w 27. minucie starcia. W 34. minucie arbiter ukarał kartką Levana Khmaladzego, piłkarza gości. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę zespół Sioni Bolnisi rozpoczął w zmienionym składzie, za Data Kirkitadzego wszedł Davit Targamadze. Zawodnicy Dinamo Tbilisi w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. Bramkę na 3-1 zdobył po raz drugi po godzinie gry Levan Kutalia. Trener Sioni Bolnisi wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Tamaza Makatsarię. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Vazha Kikava. W 72. minucie w jedenastce Sioni Bolnisi doszło do zmiany. Davit Razhamashvili wszedł za Levana Khmaladzego. W 73. minucie Levan Shengelia został zmieniony przez Frana Carbię. Na 11 minut przed zakończeniem pojedynku w drużynie Dinamo Tbilisi doszło do zmiany. Bakar Kardava wszedł za Giorgiego Kukhianidzego. Chwilę później trener Dinamo Tbilisi postanowił bronić wyniku. W 82. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Frana Carbię wszedł Irakli Azarovi, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Gola na 4-1 w 85. minucie strzelił Bakar Kardava. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Romanowi Chachui z Sioni Bolnisi. Była to 89. minuta meczu. W ostatnich minutach spotkania na boisku kibice domagali się kolejnych bramek. W doliczonej pierwszej minucie spotkania wynik na 5-1 podwyższył Víctor Mongil. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 5-1. Arbiter nie ukarał piłkarzy Dinamo Tbilisi żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Sioni Bolnisi rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FC Dila Gori. Tego samego dnia FC Dinamo Batumi będzie gościć zespół Dinamo Tbilisi.