Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 21. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Manolisa Tzanakakisa, piłkarza gości. W 28. minucie czerwoną kartkę obejrzał Manolis Tzanakakis, tym samym zespół gości musiał większość mecz grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. W 35. minucie żółtą kartkę dostał Rodrigo Colombo z Volosu New Football Club. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 54. minucie Javier Mendoza został zastąpiony przez Franca Mazurka. W tej samej minucie trener Panaitolikos GFS postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Antonia Jakoliša wszedł Elías Pereyra, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać remis. W 60. minucie arbiter wskazał na wapno, jednak bramkarz wykazał się świetną interwencją i obronił strzał przeciwnika. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała drużyna Volosu New Football Club. W doliczonej drugiej minucie spotkania sędzia przyznał żółte kartki Juanowi Perei z Volosu New Football Club oraz Nikolaosowi Melissasowi z zespołu gości. Przewaga drużyny Volosu New Football Club w posiadaniu piłki była ogromna (66 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy Panaitolikos GFS otrzymali w meczu dwie żółte kartki i jedną czerwoną, a ich przeciwnicy dwie żółte. Drużyna gospodarzy nie skorzystała ze zmian. Natomiast zespół Panaitolikos GFS w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Już w najbliższą sobotę drużyna Panaitolikos GFS będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Apollon Smirnis FC. Natomiast 21 grudnia AEK Ateny będzie rywalem zespołu Volosu New Football Club w meczu, który odbędzie się w Atenach.