Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół Olympiakos Pireus wygrał dwa razy, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W czwartej minucie Konstantinos Fortounis dał prowadzenie swojej jedenastce. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę zanotował Bruma. Zawodnicy gospodarzy odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 10. minucie wyrównującego gola dla piłkarzy Volosu New Football Club strzelił Fausto Grillo. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Jean Barrientos. Między 16. a 32. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. W 39. minucie Rúben Semedo został zmieniony przez Sokratisa Papastathopoulos. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Volos New Football Club: Jeanowi Barrientos w 54. i Gerasimosowi Mitoglou w 58. minucie. W tej samej minucie w drużynie Volosu New Football Club doszło do zmiany. Nicolás Martínez wszedł za Tekię. A trener Olympiakos Pireus wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Kokę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie aż siedem zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Mathieu Valbuena. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić zwycięskiego gola. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Olympiakos Pireus w 81. minucie spotkania, gdy Yann M'Vila zdobył drugą bramkę. Przy strzeleniu gola pomógł Sokratis Papastathopoulos. Na pięć minut przed zakończeniem pojedynku kartkę dostał Franco Ferrari, piłkarz gospodarzy. W następstwie utraty bramki trener Volosu New Football Club postanowił zagrać agresywniej. W 85. minucie zmienił obrońcę Tasosa Tsokanisa i na pole gry wprowadził napastnika Alberta Buena. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-2. Drużyna Olympiakos Pireus była w posiadaniu piłki przez 66 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. Zawodnicy Volosu New Football Club otrzymali w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna Olympiakos Pireus wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższą niedzielę zespół Olympiakos Pireus zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie PAS Lamia 1964. Tego samego dnia Panaitolikos GFS Agrinio będzie gościć zespół Volosu New Football Club.