Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedynego gola meczu strzelił Lazar Ranđelović dla drużyny Olympiakosu Pireus. Bramka padła w tej samej minucie. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał André Simões z AEK Ateny. Była to 29. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Olympiakosu Pireus. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 55. minucie, arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Petrosowi Mandalos i Vassilisowi Torosidisowi. W 62. minucie Michalis Bakakis został zastąpiony przez Paulinha. W tej samej minucie trener AEK Ateny postanowił wzmocnić linię napadu i w 62. minucie zastąpił zmęczonego Daniele Verdego. Na boisko wszedł Christos Albanis, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Od 83. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom AEK Ateny i dwie drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły bramki. Jeśli drużyna AEK Ateny nie wykorzystała 14 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mogła liczyć na zwycięstwo. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze AEK Ateny obejrzeli w meczu pięć żółtych kartek, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.