Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 spotkań drużyna PAS Lamia wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 28. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Dimitriosa Anakoglou z PAS Lamia, a w 36. minucie Vasilisa Pelkasa z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę zespół PAS Lamia wyszedł w zmienionym składzie, za Dimitriosa Anakoglou wszedł Lazar Romanić. W 47. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Adama Tzanetopoulos z PAS Lamia, a w 50. minucie Aristeidisa Lottasa z drużyny przeciwnej. Dopiero w drugiej połowie Lazar Romanić wywołał eksplozję radości wśród kibiców PAS Lamia, zdobywając bramkę w 51. minucie spotkania. W 62. minucie kartką został ukarany Manolis Saliakas, piłkarz gości. W 63. minucie za Kostasa Bouloulisa wszedł Elini Dimoutsos. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Trikali doszło do zmiany. Orestis Grigoropoulos wszedł za Lazarosa Eleftheriadisa. Trener Trikali postanowił zagrać agresywniej. W 74. minucie zmienił pomocnika Vasilisa Pelkasa i na pole gry wprowadził napastnika Diego Peláeza, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 78. minucie Andreas Tsipras został zmieniony przez Konstantinosa Papageorgiou, co miało wzmocnić jedenastkę Trikali. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Manolisa Saliakasa na Anestisa Vlachomitrosa. W 88. minucie kartkę dostał Haralambos Ikonomopoulos z zespołu gospodarzy. Drużyna PAS Lamia zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, natomiast w drugiej dwie. Piłkarze PAS Lamia obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej jedną więcej. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 15 stycznia w Lamii. Strata Trikali wciąż jest do odrobienia.