Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Zespół Olympiakos Pireus wygrał aż osiem razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Olympiakos Pireus w 12. minucie spotkania, gdy Pape Cissé zdobył pierwszą bramkę. Bramka padła po podaniu Mathieu Valbueny. Drużyna PAS Lamia ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. W 32. minucie na listę strzelców wpisał się Andreas Bouchalakis. Sytuację bramkową stworzył Aguibou Camara. W 40. minucie Ioannis Skondras zastąpił Loukasa Vyntrę. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Lazar Romanić z PAS Lamia. Była to 42. minuta meczu. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 62. minucie Mathieu Valbuena został zmieniony przez Pierre'a Malonga, co miało wzmocnić drużynę Olympiakos Pireus. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Tyronne'a na Georgiosa Manousos oraz Giorgosa Manousakisa na Christosa Eleftheriadisa. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę obejrzał Kyriakos Mazoulouxis z jedenastki gospodarzy. Piłkarze PAS Lamia w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 72. minucie wynik ustalił Anastasios Karamanos. Przy strzeleniu gola asystował Lazar Romanić. Zespołowi PAS Lamia zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Olympiakos Pireus. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom PAS Lamia pokazał dwie żółte. Jedenastka PAS Lamia wymieniła czterech zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Już w najbliższą środę drużyna Olympiakos Pireus zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Apollon Smirnis FC. Tego samego dnia AEK Ateny będzie rywalem jedenastki PAS Lamia w meczu, który odbędzie się w Atenach.