Było to starcie na szczycie tabeli. Zapowiadał się ciekawy pojedynek, gdyż grały ze sobą czwarta i pierwsza jedenastka Super League 1. Od pierwszych minut zespół Olympiakosu Pireus zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Xanthi FC była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kibice Xanthi FC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Sadka Chebela. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Petar Dżuriczković. W 65. minucie Mohamed Camara został zastąpiony przez Giorgosa Masourasa. Trener Olympiakosu Pireus postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Ela Soudaniego i na pole gry wprowadził napastnika Guerrera, który w bieżącym sezonie ma na koncie już dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 68. minucie Thibault Moulin został zmieniony przez Eduarda, a za Luisa Sosę wszedł na boisko Mikael Dyrestam, co miało wzmocnić drużynę Xanthi FC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Daniela Podence'a na Mathieu Valbuenę. Od 69. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Olympiakosu Pireus i dwie drużynie przeciwnej. Wyjątkowa nieporadność napastników Xanthi FC była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Zespół Olympiakosu Pireus miał 13 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Olympiakosu Pireus pokazał trzy. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 10 listopada jedenastka Xanthi FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Panionios FC. Tego samego dnia Atromitos Ateny zagra z zespołem Olympiakosu Pireus na jego terenie.