Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka OFI FC plącze się na dole tabeli zajmując szóstą pozycję, za to drużyna Olympiakosu Pireus zajmując pierwsze miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Giorgos Koutroumbis z zespołu gospodarzy. Była to 10. minuta starcia. Już na początku meczu to piłkarze Olympiakosu Pireus otworzyli wynik. W 10. minucie na listę strzelców wpisał się Konstantinos Fortounis. W 26. minucie Koka został zastąpiony przez Youssefa El-Arabiego. Jedenastka gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Olympiakosu Pireus, strzelając kolejnego gola. W 28. minucie wynik na 0-2 podwyższył Lazar Ranđelović. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Cafú. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę drużyna OFI FC rozpoczęła w zmienionym składzie, za Nikosa Vafeasa wszedł Konstantinos Giannoulis. Trener OFI FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Ricardo Vaz, a murawę opuścił Vajebah Sakor. W 48. minucie kartkę obejrzał Nikos Korovesis z OFI FC. W 61. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Konstantinos Fortounis z Olympiakosu Pireus. Przy strzeleniu gola pomagał Youssef El-Arabi. W 64. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Ousseynou Ba z Olympiakosu Pireus, a w 65. minucie Nikolaosa Marinakisa z drużyny przeciwnej. Niestety w 87. minucie meczu Bobby Allain bramkarz Olympiakosu Pireus z powodu kontuzji musiał opuścić boisko. Trenerowi nie zostało nic innego, jak na jego miejsce między słupkami postawić Iliasa Karargyrisa - rezerwowego bramkarza jedenastki. W 88. minucie boisko opuścili piłkarze Olympiakosu Pireus: Vasilios Sourlis, Apostolos-Ilias Martinis, a na ich miejsce weszli Maximiliano Lovera, Bruno Gaspar. Trzeba było trochę poczekać, aby Panagiotis Deligiannidis wywołał eksplozję radości wśród kibiców OFI FC, strzelając gola w piątej minucie doliczonego czasu starcia pojedynku. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-3. Arbiter pokazał trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Olympiakosu Pireus przyznał jedną. Oba zespoły dokonały po pięć zmian. Już w najbliższą niedzielę drużyna Olympiakosu Pireus będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie AEK Ateny. Tego samego dnia Panathinaikos Ateny będzie przeciwnikiem jedenastki OFI FC w meczu, który odbędzie się w Atenach.