Jedenastka Olympiakosu Pireus bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała drugą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W 10. minucie na listę strzelców wpisał się Guilherme. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Konstantinos Fortounis. Niedługo później Guilherme wywołał eksplozję radości wśród kibiców Olympiakosu Pireus, zdobywając kolejną bramkę w 16. minucie pojedynku. Bramka padła po podaniu Omara Elabdellaouiego. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia wręczył Casadzie z Xanthi FC. Była to 25. minuta spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Olympiakosu Pireus w 44. minucie spotkania, gdy Omar Elabdellaoui strzelił trzeciego gola. Na drugą połowę zespół Xanthi FC wyszedł w zmienionym składzie, za Casadę wszedł Okan Chatziterzoglu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Olympiakosu Pireus w 57. minucie spotkania, gdy Konstantinos Fortounis zdobył czwartą bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego jedenaste trafienie w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Guilherme. W 58. minucie Daniel Podence został zmieniony przez Giorgosa Masourasa. W 66. minucie Jeffrey Sarpong został zmieniony przez Konstantinosa Thymianisa, a za Britę wszedł na boisko Ioannis Fakis, co miało wzmocnić zespół Xanthi FC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Yassine'a Meriaha na Avraama Papadopoulosa. Po chwili trener Olympiakosu Pireus postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Koka, a murawę opuścił Konstantinos Fortounis. Na 10 minut przed zakończeniem pojedynku kartką został ukarany Avraam Papadopoulos, zawodnik gospodarzy. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 4-0. Jedenastka Olympiakosu Pireus była w posiadaniu piłki przez 66 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym meczu. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 21 kwietnia jedenastka Xanthi FC rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Apollon Smirnis FC. Tego samego dnia PAS Lamia 1964 będzie gościć zespół Olympiakosu Pireus.