Zespół Volosu New Football Club przed meczem zajmował 12. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna AE Larissa wygrała jeden raz, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Volos New Football Club: Liassine'owi Cadamuro w 40. i Tasosowi Tsokanisowi w 43. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kibice Volosu New Football Club nie mogli już doczekać się wprowadzenia Joaquína Torresa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie pięć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Liassine Cadamuro. W 51. minucie czerwoną kartkę obejrzał Svetozar Marković, tym samym drużyna gości musiała prawie całą drugą połowę grać w dziesiątkę, ale utrzymała korzystny wynik. Chwilę później trener AE Larissa postanowił bronić wyniku. W 53. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Viníciusa wszedł Vangelis Moras, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie AE Larissa utrzymać remis. W 71. minucie za Tasosa Tsokanisa wszedł Erik Jendriszek. Od 73. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Zespół Volosu New Football Club miał dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy AE Larissa obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy pięć żółtych. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół AE Larissa w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. 1 marca drużyna AE Larissa będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Asteras Trypolis FC. Tego samego dnia Panathinaikos Ateny będzie przeciwnikiem zespołu Volosu New Football Club w meczu, który odbędzie się w Atenach.