Zespół AEK Ateny bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała trzecią pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 32 razy. Zespół AEK Ateny wygrał aż 16 razy, zremisował 10, a przegrał tylko sześć. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między siódmą a 45. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując pięć żółtych kartek zawodnikom AEK Ateny i dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kibice AEK Ateny nie mogli już doczekać się wprowadzenia Daniele Verdego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Sergio Araújo. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić zwycięską bramkę. W 59. minucie żółtą kartkę dostał Hélder Lopes, piłkarz gości. Jedynego gola meczu strzelił Nenad Krstičić dla zespołu AEK Ateny. Bramka padła w tej samej minucie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Damian Szymański. W 69. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Damianowi Szymańskiemu z drużyny gości. W następstwie utraty gola trener Atromitosu postanowił zagrać agresywniej. W 71. minucie zmienił pomocnika Thanasisa Androutsos i na pole gry wprowadził napastnika Apostolosa Vellios, który w bieżącym sezonie ma na koncie sześć bramek. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie za Azera Buszuladżicia wszedł Javier Umbides. W 75. minucie Georgios Ntaviotis został zmieniony przez Nilla De Pauwa, co miało wzmocnić zespół Atromitosu. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Damiana Szymańskiego na Anela Šabanadžovicia w 85. minucie oraz Marka Livaję na Christosa Albanisa w pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania. Na 11 minut przed zakończeniem starcia sędzia przyznał żółtą kartkę Mariosowi Oikonomou z AEK Ateny. W szóstej minucie doliczonego czasu gry czerwoną kartkę obejrzał Nenad Krstičić, tym samym drużyna gości musiała końcówkę grać w dziesiątkę, mimo to zdołała jeszcze poprawić wynik. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał osiem żółtych kartek oraz jedną czerwoną zawodnikom gości, a piłkarzom Atromitosu przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 9 lutego drużyna Atromitosu rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Olympiakos Pireus. Tego samego dnia Panathinaikos Ateny zagra z zespołem AEK Ateny na jego terenie.