Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 21. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Ioannisa Bouzoukisa z Panathinaikosu Ateny (”Koniczynki”), a w 36. minucie Dimitrisa Pelkasa z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę zespół PAOK Saloniki rozpoczął w zmienionym składzie, za Diego Biseswara, Vieirinhę weszli Lazaros Lamprou, Léo Matos. Także jedenastka ”Koniczynek” wyszła w zmienionym składzie, za Ghayasa Zahida wszedł Yassin Ayoub. W 53. minucie kartką został ukarany Omar El Kaddouri, zawodnik gości. W 58. minucie za Tasosa Chatzigiovanisa wszedł Anuar Tuhami. W 66. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Yassina Ayouba z Panathinaikosu Ateny, a w 73. minucie Léo Matosa z drużyny przeciwnej. Chwilę później trener Panathinaikosu Ateny postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Anargyros Kampetsis, a murawę opuścił Christos Donis. Chwilę później trener PAOK Saloniki postanowił bronić wyniku. W 78. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Dimitrisa Pelkasa wszedł Rodrigo Alves, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi PAOK Saloniki utrzymać remis. W 86. minucie Dimitris Limnios został zmieniony przez Maurícia, a za Andersona Esitiego wszedł na boisko Karol Świderski, co miało wzmocnić drużynę PAOK Saloniki. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ioannisa Bouzoukisa na Dimitrisa Kolovosa oraz Federica Machedę na João Nunesa. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku sędzia ukarał kartkami Mattiasa Johanssona, Emanuela Insúę z Panathinaikosu Ateny oraz Dimitrisa Giannoulisa, Maurícia, Lazarosa Lamprou z zespołu gości. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom PAOK Saloniki, natomiast w drugiej pięć. Zawodnicy gospodarzy dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dwie więcej. Obie jedenastki wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna PAOK Saloniki zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie OFI FC. Natomiast 21 czerwca Olympiakos Pireus będzie rywalem zespołu Panathinaikosu Ateny w meczu, który odbędzie się w Pireusu.