Zespół Panaitolikos GFS przed meczem zajmował 14. pozycję w tabeli, zatem musiał zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 20. a 42. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Panathinaikosu Ateny (”Koniczynki”) i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę drużyna Panaitolikos GFS rozpoczęła w zmienionym składzie, za Dálcia wszedł Gboly Ariyibi. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Panaitolikos GFS: Angelosowi Tsigarasowi w 50. i Georgiosowi Liavasowi w 59. minucie. W 62. minucie za Joana Romána wszedł Dimitrios Fytopoulos. Trener Panathinaikosu Ateny postanowił zagrać agresywniej. W 64. minucie zmienił pomocnika Ioannisa Bouzoukisa i na pole gry wprowadził napastnika Juana Pereę, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy sędzia przyznał kartkę Dimitriosowi Kourmpelisowi z Panathinaikosu Ateny. W 77. minucie w drużynie Panathinaikosu Ateny doszło do zmiany. Yohan Mollo wszedł za Dimitrisa Kolovosa. A trener Panaitolikos GFS wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Frederica Duartego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Admir Bajrovic. Na cztery minuty przed zakończeniem spotkania w drużynie Panathinaikosu Ateny doszło do zmiany. João Nunes wszedł za Christosa Donisa. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter w pierwszej połowie pokazał trzy żółte kartki zawodnikom gości, a w drugiej jedną. Piłkarze Panaitolikos GFS otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną więcej. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Panaitolikos GFS zawalczy o kolejne punkty w Atenach. Jej rywalem będzie Panionios FC. Natomiast w niedzielę Asteras Trypolis FC zagra z jedenastką ”Koniczynek” na jej terenie.