Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 28 meczów zespół Atromitosu wygrał 11 razy i zanotował tyle samo porażek oraz sześć remisów. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Azerowi Buszuladżiciowi z jedenastki gości. Była to 36. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Xanthi FC: Mehdiemu Terkiemu w 46. i Aleksandarowi Kovaczeviciowi w 49. minucie. W 52. minucie za Mehdiego Terkiego wszedł Khassa Camara. Chwilę później trener Xanthi FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 53. minucie na plac gry wszedł Thibault Moulin, a murawę opuścił Aleksandar Kovaczević. W 56. minucie kartkę dostał Rodrigo Galo, zawodnik gości. Trener Atromitosu postanowił zagrać agresywniej. W 57. minucie zmienił obrońcę Rodriga Gala i na pole gry wprowadził napastnika Clarcka N'Sikulu, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 58. minucie w jedenastce Xanthi FC doszło do zmiany. William wszedł za Petara Dżuriczkovicia. W 74. minucie kartkę obejrzał Sturgeon z Xanthi FC. Wysiłki podejmowane przez zespół Xanthi FC w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na 13 minut przed zakończeniem pojedynku na listę strzelców wpisał się Jean Barrientos. W zdobyciu bramki pomógł Sturgeon. Między 85. a 90. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze obu drużyn otrzymali po cztery żółte kartki. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Atromitosu w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą sobotę drużyna Xanthi FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Atenach. Jej przeciwnikiem będzie Panionios FC. Natomiast w poniedziałek AE Larissa zagra z drużyną Atromitosu na jej terenie.