Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć pojedynków jedenastka Apollonu Smirnis wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż cztery razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to piłkarze AEK Ateny otworzyli wynik. W szóstej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania bramkę zdobył Karim Ansarifard. Asystę zanotował Mario Mitaj. Drużyna AEK Ateny krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko dwie minuty, ponieważ zespół gospodarzy doprowadził do remisu. Gola strzelił Marc Fernández. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników AEK Ateny w 19. minucie spotkania, gdy Levi Garcia strzelił drugiego gola. Drużyna Apollonu Smirnis ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka gości, zdobywając kolejną bramkę. W 25. minucie Karim Ansarifard po raz drugi zdobył bramkę zmieniając wynik na 1-3. Przy zdobyciu bramki po raz kolejny asystował Mario Mitaj. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Nikolaos Ioannidis z zespołu gospodarzy. Była to 44. minuta starcia. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę jedenastka Apollonu Smirnis rozpoczęła w zmienionym składzie, za Diamantisa Houhoumisa wszedł Sotiris Tsiloulis. Także w zespole AEK Ateny w czasie przerwy zaszły zmiany, za Leviego Garcię wszedł Muamer Tankovic. W końcu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Savvas Tsabouris. Asystę przy golu zaliczył Israel Coll. Trener AEK Ateny wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Nélsona Oliveirę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Karim Ansarifard. Posunięcie trenera było słuszne. Nélsona Oliveirę strzelił czwartego gola w 88. minucie spotkania. W 68. minucie w zespole AEK Ateny doszło do zmiany. Nenad Krstičić wszedł za Petrosa Mandalos. W tej samej minucie André Simões został zmieniony przez Konstantinosa Galanopoulos. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter przyznał kartkę Muamerowi Tankovicowi z AEK Ateny. Trener Apollonu Smirnis postanowił zagrać agresywniej. W 71. minucie zmienił pomocnika Ritchie Kitoko i na pole gry wprowadził napastnika Abiolę Daudę, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. W tej samej minucie Savvas Tsabouris został zmieniony przez Karla Bručicia, a za Marca Fernándeza wszedł na boisko Anthony Mounier, co miało wzmocnić zespół Apollonu Smirnis. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Maria Mitaja na Emanuela Insúę. Między 79. a 86. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom AEK Ateny i jedną drużynie przeciwnej. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu kibice domagali się kolejnych bramek. W 88. minucie wpakował piłkę do siatki rywali Nélson Oliveira. Asystę przy bramce zanotował Muamer Tankovic. W doliczonym czasie gry w drużynie Apollonu Smirnis doszło do zmiany. Athanasios Karagounis wszedł za Nikolaosa Ioannidisa. Jedenastka Apollonu Smirnis nie dała rywalom długo cieszyć się ze zdobytej bramki. W czwartej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Dimosthenis Baxevanidis. Przy strzeleniu gola pomógł Anthony Mounier. Zespołowi Apollonu Smirnis zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki AEK Ateny. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom Apollonu Smirnis, natomiast zawodnikom gości przyznał trzy. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą środę zespół AEK Ateny zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Olympiakos Pireus. Natomiast w sobotę Panaitolikos GFS Agrinio będzie gościć jedenastkę Apollonu Smirnis.