Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 starć zespół AE Larissa wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. 11 meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Arisu Saloniki w 18. minucie spotkania, gdy Dimitris Manos strzelił pierwszego gola. W zdobyciu bramki pomógł Emanuel Sakic. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom AE Larissa: Ioannisowi Kostiemu w 30. i Timowi Sparvowi w 45. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Arisu Saloniki. W 53. minucie Ioannis Kosti został zastąpiony przez Gabriela Torjego. Trener AE Larissa postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Vangelisa Platelasa i na pole gry wprowadził napastnika Dimitrisa Pinakasa, który w bieżącym sezonie ma na koncie już cztery bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Theocharis Iliadis został zmieniony przez Alego Ghazala, co miało wzmocnić zespół AE Larissa. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Facunda Bertoglia na Xande Silvę w 69. minucie oraz Lucasa Sashę na Ergysa Kace'a w tej samej minucie. W 57. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Mateo Mužeka z AE Larissa, a w 71. minucie Brunona Gamę z drużyny przeciwnej. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Arisu Saloniki, zdobywając kolejną bramkę. Gola na 0-2 strzelił ponownie w 73. minucie Dimitris Manos. W 77. minucie Bruno Gama został zmieniony przez Daniela Manciniego, a za Dimitrisa Manosa wszedł na boisko Cristian López, co miało wzmocnić zespół Arisu Saloniki. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Tima Sparva na Spyridona Glinosa. Niedługo później trener Arisu Saloniki postanowił bronić wyniku. W pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania postawił na defensywę. Za pomocnika Mateo Garcíę wszedł Petros Bagalianis, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Arisu Saloniki utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę jedenastce Arisu Saloniki udało się strzelić gola i wygrać. Minutę później sędzia pokazał kartkę Stelianowi Filipowi, zawodnikowi gospodarzy. Trzeba było trochę poczekać, aby Xande Silva wywołał eksplozję radości wśród kibiców Arisu Saloniki, zdobywając kolejną bramkę w szóstej minucie doliczonego czasu meczu starcia. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 0-3. Arbiter przyznał cztery żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Arisu Saloniki pokazał jedną. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast zespół Arisu Saloniki w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Już w najbliższą sobotę jedenastka Arisu Saloniki będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Atenach. Jej rywalem będzie Atromitos Ateny. Natomiast w poniedziałek Panaitolikos GFS Agrinio będzie gościć zespół AE Larissa.