Zespół Atromitosu bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała czwartą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 21 meczów jedenastka Arisu Saloniki wygrała 11 razy i zanotowała pięć porażek oraz pięć remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Atromitosu w 17. minucie spotkania, gdy Georgios Manousos zdobył pierwszą bramkę. Asystę zanotował Efthymios Koulouris. Po pół godzinie gry arbiter ukarał kartką Kyriakosa Kivrakidisa, zawodnika Atromitosu. Jedenastka Arisu Saloniki ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. W 36. minucie skutecznym uderzeniem popisał się Efthymios Koulouris. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego osiemnaste trafienie w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomagał Bruno Souza. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy sędzia pokazał kartkę Azerowi Bušuladžiciowi z Atromitosu. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 0-2. W 53. minucie Ioannis Fetfatzidis został zastąpiony przez Hamzę Younèsa. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Atromitos: Georgiosowi Manousos w 58. i Madsonowi w 80. minucie. W 71. minucie w drużynie Arisu Saloniki doszło do zmiany. Mihály Korhut wszedł za Georgiosa Valerianosa. Kibice Arisu Saloniki nie mogli już doczekać się wprowadzenia Nicolása Martíneza. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Manolis Tzanakakis. Niedługo później trener Atromitosu postanowił bronić wyniku. W 84. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Georgiosa Manousos wszedł Aristotelis Karasalidis, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Atromitosu utrzymać prowadzenie. W 87. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Francisca Veleza z Arisu Saloniki, a w trzeciej minucie doliczonego czasu starcia Aristotelisa Karasalidisa z drużyny przeciwnej. Przewaga zespołu Arisu Saloniki w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. Drużyna Atromitosu zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Sędzia wręczył jedną żółtą kartkę zawodnikom Arisu Saloniki, a piłkarzom gości pokazał pięć. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 21 kwietnia drużyna Atromitosu będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Panathinaikos Ateny. Tego samego dnia Panaitolikos GFS Agrinio będzie gościć zespół Arisu Saloniki.