Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 50 razy. Drużyna AEK Ateny wygrała aż 28 razy, zremisowała 17, a przegrała tylko pięć. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Rodrigo Galo z AEK Ateny. Była to 27. minuta spotkania. Wysiłki podejmowane przez drużynę Xanthi FC w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 33. minucie Matías Castro dał prowadzenie swojej jedenastce. Bramka padła po podaniu Casady. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Xanthi FC. W 55. minucie w jedenastce AEK Ateny doszło do zmiany. Marko Livaja wszedł za Viktora Klonaridisa. W 58. minucie sędzia przyznał kartkę Erikowi Jendriszkowi z drużyny gospodarzy. W 59. minucie Erik Jendriszek został zmieniony przez Sofiane Khaddę. W 60. minucie arbiter ukarał kartką Petrosa Mandalos, piłkarza gości. Po chwili trener AEK Ateny postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 66. minucie na plac gry wszedł Lucas Boyé, a murawę opuścił Christos Albanis. Lucas Boyé nie zawiódł oczekiwań i pokonał bramkarza przeciwników strzelając jednego gola. Była to już jego piąta bramka w tegorocznych rozgrywkach. Zawodnicy gości nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 68. minucie gola wyrównującego strzelił Marios Oikonomou. Prawie natychmiast Ezequiel Ponce wywołał eksplozję radości wśród kibiców AEK Ateny, zdobywając kolejną bramkę w 70. minucie meczu. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 15 strzelonych goli. Sytuację bramkową stworzył Rodrigo Galo. Na murawie, jak to często zdarzało się Xanthi FC w tym sezonie, pojawił się Dimitrios Meliopoulos, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 74. minucie Khassę Camarę. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W 78. minucie William został zmieniony przez Britę, co miało wzmocnić zespół Xanthi FC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Konstantinosa Galanopoulos na André Simõesa. Od 86. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom AEK Ateny i jedną drużynie przeciwnej. Drużyna Xanthi FC ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gości, zdobywając kolejną bramkę. W drugiej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Lucas Boyé. Przy zdobyciu bramki pomagał Marko Livaja. Dwie minuty później kartkę otrzymał Matías Castro z Xanthi FC. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-3. Sędzia przyznał trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom AEK Ateny pokazał cztery. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 14 kwietnia drużyna AEK Ateny zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie PAS Lamia 1964. Tego samego dnia Olympiakos Pireus będzie przeciwnikiem jedenastki Xanthi FC w meczu, który odbędzie się w Pireusu.